Co natomiast z tą rzeszą humanistów, która z cyferkami jest na bakier i nie ma zamiaru zmieniać tego stanu rzeczy? Ich sytuacja jest znacznie trudniejsza, choć rzecz jasna nie beznadziejna. Ogólnie rzecz ujmując, studia humanistyczne są w Polsce bardzo popularne.
Idą na nie przede wszystkim ci, którzy jeszcze w szkole nie radzili sobie z matmą czy chemią, za to doskonale operowali zasadami gramatyki i ortografii, pisali dobre wypracowania i wielbili historię.
Każdego roku na wydziały prowadzące studia politologiczne, socjologiczne czy historyczne podążają tłumy. Tendencja ta utrzymuje się od lat i jak na razie nie widać perspektywy zmian.
Programy tych studiów stopniowo ulegają korekcie, zaczyna się w nich uwzględniać elementy mile widziane przez rynek i pracodawców. Profesorowie dążą wręcz do tego, aby wydziały humanistyczne dialogowały z matematyczno-przyrodniczymi, organizując wspólne zajęcia dla studentów oraz ścieżki tematyczne.
Minie sporo czasu nim da to oczekiwane skutki, lecz od czegoś należy zacząć. Lepiej mają się ci, którzy polubili języki obce. Ukończenie odpowiedniej filologii to niezły pomysł na siebie. O tym zresztą jeszcze tu napiszemy.
Liderami niechlubnych statystyk w zakresie absolwentów, którzy są najczęściej klientami urzędów pracy są takie kierunki jak socjologia, filozofia czy politologia. Mają oni problem z zatrudnieniem, zwłaszcza gdy nie zadbali o nabycie dodatkowych umiejętności.
Studia produkcja wideo to dobra inwestycja w przyszłość